Myślicie już o świątecznych zakupach i o tym, co dobrego zarobicie w tym roku? Jeśli prócz radości kupowania pojawia się też strach o poświąteczne kilogramy, mam dla Was kilka dobrych rad.
Świąteczne potrawy rzeczywiście bywają dość kaloryczne, ale taka jest nasza tradycja. Nie da się przyrządzić śledzia w śmietanie bez śmietany, a karp nie usmaży się bez tłuszczu.
Oto kilka rad, które pomogą przeżyć święta zdrowiej. Możemy je także zastosować po świętach.
- Nie kupujcie na zapas, choć promocje kuszą. Po świętach sklepy też będą otwarte. Lepiej kupić coś świeżego, niż dojadać świąteczne potrawy jeszcze przez tydzień.
- Nakładajcie sobie małe porcje. Zawsze lepiej dołożyć, jeżeli coś nam smakuje, niż wpychać w siebie na siłę, żeby zrobić miejsce na talerzu na kolejną potrawę.
- Odstawcie napoje gazowane typu cola, oranżada. Pijcie kompoty albo zieloną herbatę. Zrezygnujcie z alkoholu lub pijcie go po jedzeniu. Alkohol pity w trakcie jedzenia zaburza nasze reakcje. Oprócz pustych kalorii z alkoholu, zjadamy więcej, gdyż ponosi się poziom głodu i opada siła naszej woli.
- Używajcie mniej kalorycznych produktów. Twaróg tłusty zastąpcie półtłustym, a zamiast śmietany 18% użyjcie 12%.
- Jedzcie ciasta, które są warte grzechu, ale po małym kawałku.
- Jasne pieczywo zamieńcie na ciemne.
- Nie objadajcie się produktami, które jadacie na co dzień. Zapomnijcie np. o ziemniakach.
- Jeżeli macie już dość, a ktoś Was namawia do jedzenia - odmówcie.
- Pamiętajcie o piciu wody. Doskonale oczyszcza i wspomaga organizm. Wypijcie każdego dnia co najmniej cztery szklanki.
- Nie siedźcie cały dzień przy stole, wstańcie, poruszajcie się, wyjdźcie na spacer. Aby spalać kalorie, organizm potrzebuje tlenu.
- Pamiętajcie, żeby ostatni posiłek przed snem nie był ciężkostrawny.
- Mięta pobudza wytwarzanie soków trawiennych, a więc wspomaga trawienie. To dobry napój w czasie świątecznego biesiadowania.
- Na świąteczny stół zróbcie coś zdrowego. Niech to będzie sałatka, czy surówka.
- Pijcie siemię lniane. Na pewno pomoże w regulacji pracy przewodu pokarmowego.
Comments