Jest to choroba, która dotyka coraz większą część populacji. Badania wykazały, że objawy u wielu chorych zaczynają się już w dzieciństwie. Zespół jelita drażliwego (IBS) charakteryzuje się złym funkcjonowaniem przewodu pokarmowego. Najczęstsze objawy to nietolerancja części pokarmów, skurcze, wzdęcia czy też inne zaburzenia gastryczne.
Wyróżniamy kilka podstawowych przyczyn tej choroby. Pierwsza to współczesna dieta oparta na fast foodach i przetworzonej, ciężkostrawnej żywności. Kolejny powód to emocjonalne traumy i stres, czynniki mające ogromny wpływ na funkcjonowanie układu pokarmowego. Inna to przewlekłe infekcje przewodu pokarmowego wywołane przez grzyby, pasożyty i bakterie. Czwarta to złe funkcjonowanie narządów trawiennych, czyli niski poziom kwasów żołądkowych, niedobór żółci, enzymów trzustkowych. Wpływ ma na to także niedobór pożytecznych bakterii w naszych jelitach.
Najbardziej niezawodnym sposobem złagodzenia objawów zespołu jelita drażliwego jest stosowanie odpowiedniej diety. Czy co jeść, a co lepiej wykluczyć z jadłospisu?
Osoby cierpiące na IBS powinny pamiętać o odpowiednim poziomie błonnika w codziennym jadłospisie. Błonnik ma wiele cennych właściwości dla naszego organizmu.
Jeżeli brakuje nam błonnika w diecie, jedzmy babkę płesznik, nasiona chia lub mielone siemię lniane i pijmy przynajmniej 2 litry wody w ciągu dnia, aby ułatwić wypróżnianie.
Jeżeli dotychczasowa dieta była uboga w błonnik, zwiększajmy jego ilość stopniowo, tak aby organizm się przyzwyczaił. Zespół jelita drażliwego może także pozbawić przewód pokarmowy pożytecznych bakterii, dlatego jedzmy codziennie produkty fermentowane np. jogurt naturalny z żywymi kulturami bakterii, kefir czy też kiszoną kapustę.
Unikamy nasyconych, uwodornionych i częściowo uwodornionych tłuszczów, które są ciężkostrawne. Unikamy także czerwonego mięsa, masła, margaryny i potraw smażonych. Wykreślamy z jadłospisu przetwory mleczne, żywność smażoną i przetworzoną, mąkę rafinowaną, czekoladę. Także używki i dania pikantne podrażniają śluzówkę żołądka, a wiele z nich przyczynia się do podwyższenia poziomu stresu.
Dobrym rozwiązaniem dla naszego organizmu w zaburzeniach jelitowych będzie trzydniowy post na sokach warzywnych ( oczywiście te warzywa które można, miksujemy w całości ). Post powtarzajmy co miesiąc przez kwartał.
Co jeszcze może pomóc?
Mięta pieprzowa – olejek lub napar z mięty pieprzowej pomaga na problemy trawienne. Mięta wzmaga produkcję soków żołądkowych, więc osoby z refluksem powinny być ostrożne.
Probiotyki dostarczą pożytecznych bakterii, które mają wpływ na trawienie, odporność czy też są barierą dla innych szkodliwych mikrobów.
Korzeń imbiru łagodzi wzdęcia, gazy i biegunkę oraz wspomaga pracę żołądka.
Sok z aloesu zwyczajnego. Aloes leczy i wpływa łagodząco na przewód pokarmowy, a przy okazji zwalcza infekcje jelit i nie tylko.
Warto także dbać o wątrobę, ponieważ choroba wątroby może nasilać IBS, a IBS może obciążać wątrobę. Tu dobrze sprawdzi się ostropest.
Starajmy się też opanować lub zredukować stres.
コメント